Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomekste z miasteczka Bielawa. Mam przejechane 64157.73 kilometrów w tym 6989.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.98 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomekste.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2011

Dystans całkowity:352.00 km (w terenie 130.00 km; 36.93%)
Czas w ruchu:16:19
Średnia prędkość:21.57 km/h
Maksymalna prędkość:63.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:188 (95 %)
Maks. tętno średnie:172 (87 %)
Suma kalorii:10182 kcal
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:50.29 km i 2h 19m
Więcej statystyk
  • DST 54.00km
  • Teren 49.00km
  • Czas 03:10
  • VAVG 17.05km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 186 ( 94%)
  • HRavg 166 ( 84%)
  • Kalorie 2354kcal
  • Sprzęt Giant Anthem X2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bike Maraton Mega, Karpacz 17.09.2011

Sobota, 17 września 2011 · dodano: 17.09.2011 | Komentarze 5

Bez komentarza - szkoda słów. Zawieszam jazdę na rowerze na pewien czas.




  • DST 45.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:36
  • VAVG 17.31km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 182 ( 92%)
  • HRavg 140 ( 71%)
  • Kalorie 1659kcal
  • Sprzęt Giant Anthem X2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Srebrna Góra, 12.09.2011

Wtorek, 13 września 2011 · dodano: 13.09.2011 | Komentarze 1

Trasa: Bielawa ul. Berlinga, Jodłownik, czarny szlak na Wiatraczyn, Jemna, Budzów, Srebrna Góra, Fort Donżon, czerwony "szlak wokół donżona", szlak niebieski, przełęcz Woliborska, szlak czerwony, przed Popielakiem skręt w prawo, Bielawa Leśny Dworek, Bielawa ul. Berlinga

Zdałem kolejną poprawkę (na 4.5 ;)) w związku z czym nabrałem ochotę na wyjazd w góry. Dogadałem się z Inferkiem, spotkali się przy poczcie i ruszyli w trasę. Pomimo początkowych dylematów jak dojechać na przełęcz Woliborską inaczej niż asfaltem postanowiliśmy odwrócić trasę. Czarny szlak z Jodłownika to polne szutrówki. Z Jemnej aż pod sam fort jazda asfaltem, ale tam czekała niespodzianka. Wąski, nieco zarośnięty singielek (jak to single, szerokości może 1m) czerwonym szlakiem. Żeby urozmaicić przejazd po dwóch jego stronach ostre kilkumetrowe skarpy - bardzo przyjemny :). Wyjechaliśmy elegancko na niebieskim szlaku, którym spokojnie dojechaliśmy do Woliborskiej. Ten szlak to typowe drogi leśne - szerokie, miejscami rozjeżdżone przez ciężki sprzęt i generalnie mokre - błoto latało wszędzie. Z Woliborskiej postanowiliśmy wrócić czerwonym szlakiem pieszym i odbić na drogę do Leśnego dworku. Szlak czerwony został uprzątnięty i da się już przez niego spokojnie przejechać (przynajmniej do podjazdu pod Popielak), ale po skręcie - makabra. Trzeba było skakać przez ścięte drzewa, między połamanymi gałęziami itp. Mimo iż na rozjeździe mieliśmy pewne dylematy co do kierunku dalszej jazdy to jednak udało nam się dotrzeć na Leśny Dworek.
Całkiem fajna przeprawa, w miarę spokojnym, wycieczkowym tempem.




  • DST 20.00km
  • Czas 00:53
  • VAVG 22.64km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okoliczne pagórki, 11.09.0211

Niedziela, 11 września 2011 · dodano: 13.09.2011 | Komentarze 0

Trasa: Bielawa ul. Berlinga, Kietlice, Ostroszowice, Jodłownik, Bielawa OWW Sudety, Bielawa ul. Berlinga
Wybrałem się z tatą na krótką, spokojną przejażdżkę w okolicy. Szału nie ma - dystans krótki, czas słaby, ale w ramach oderwania od nauki jak znalazł. :)




  • DST 69.00km
  • Czas 02:53
  • VAVG 23.93km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • HRmax 182 ( 92%)
  • HRavg 140 ( 71%)
  • Kalorie 1632kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

2 przełęcze, 10.09.2011

Sobota, 10 września 2011 · dodano: 10.09.2011 | Komentarze 2

Trasa: Bielawa ul. Berlinga, Pieszyce, Rościszów, przełęcz Walimska, Rościszów, Pieszyce, Kamionki, przełęcz Jugowska, Kamionki, Pieszyce, Pieszyce Dolne, Dzierżoniów strefa, Dzierżoniów ul. Świdnicka, Bielawa ul. Berlinga

Pogoda rano była ładna, choć pochmurna. Zajechałem ledwo od jednego Pawła do drugiego (Inferek) i widzę, że coś brakuje powietrza w kole z przodu. Ochoczo sięgam za pompkę, zaczynam pompować i co? Powietrze schodzi do zera - urwałem wentyl. Szybka zmiana, zbieramy po drodze Piotrka i poszły konie po betonie. Nie napiszę znów, że brakuje mi siły, że ciężki sezon - to już było. Napiszę, że było dobrze. Szczególnie pod przełęcz Jugowską. ;)
Powrót w formie "rozjazdu" przez strefę w Dzierżoniowie.




  • DST 83.00km
  • Czas 02:52
  • VAVG 28.95km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • HRmax 186 ( 94%)
  • HRavg 140 ( 71%)
  • Kalorie 1555kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po egzaminowo, 6.09.2011

Wtorek, 6 września 2011 · dodano: 06.09.2011 | Komentarze 1

Trasa: Bielawa ul. Berlinga, Pieszyce, Pieszyce Dolne, Dzierżoniów, Bielawa ul. Wolności, Jodłownik, Ostroszowice, Grodziszcze, Rudnica, Jemna, Budzów, Brzeźnica, Potworów, Brzeźnica, Budzów, Stoszowice, Przedborowa, Owiesno, Kietlice, Ostroszowice, Józefówek, Bielawa ul. Berlinga

Ostatnio sporo miałem nauki, oj sporo. Dziś był moment kulminacyjny, pojechałem do Wrocka, napisałem co wiedziałem, wróciłem szybciutko do domu i hop na szoskę! Wreszcie ruszyłem się trochę dalej. Wyjazd fajny, co prawda wiatr w twarz, ale do przeżycia. Niestety czuję zmęczenie, duże zmęczenie. Chyba mam nieco zbyt duży przebieg w stosunku do moich dotychczasowych doświadczeń rowerowych. Chyba nie obraziłbym się gdyby ten sezon się już skończył. ;)




  • DST 67.00km
  • Teren 37.00km
  • Czas 02:42
  • VAVG 24.81km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • HRmax 188 ( 95%)
  • HRavg 172 ( 87%)
  • Kalorie 2118kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bike Maraton Mega, Poznań 4.09.2011

Poniedziałek, 5 września 2011 · dodano: 05.09.2011 | Komentarze 2

BM Poznań czyli misja pustynna burza.
Kurz, pył, luźne łachy piachu, straszne dziury i co najgorsze - płasko przez całą trasę. Po dosłownie 3 km byłem już cały w kurzu podniesionym przez ludzi przede mną. Organizator postanowił też zadbać, żeby uczestnicy za bardzo się nie zmęczyli, więc na 6 kilometrze zrobił nam długi postój i krótki spacerek na wąskim przejściu pod ulicą Warszawską. Straciłem tam z 10 minut! Niektórzy zawodnicy z tyłu stawki bądź ci, których wcześniej wyprzedziłem pchali się na siłę bokami i skakali przez barierki przez drogę. Granda! Kiedy kolejny raz wsiadłem na rower zaczął łapać mnie skurcz, mięśnie miałem sztywne i znowu trzeba było się rozkręcić. Jakby ktoś prąd wyłączył. Na jednym ze zjazdów w małym wąwozie wywróciłem się na piachu - a wykrzykniki były, tylko po co ich przestrzegać skoro u Grabka zawsze są przesadzone ;). Straty żadne oprócz lekkich otarć.
Maraton zupełnie nie dla mnie - płasko, płasko, płasko. Jeżeli waży się nieco więcej, albo załapało się w dobry pociąg to można było wygrać, ale ja jakoś nigdy nie czułem sportów drużynowych ;). Na płaskich trasach czuję się fatalnie! Brakuje mi siły do kręcenia. Praktycznie całą trasę ktoś mnie wyprzedzał. Odgrywałem się trochę na podjazdach - były ze 3, długości maksymalnie 100m :/. Dostałem też trochę "kopa" na ostatnich 10 km, tylko czemu znów musiałem przechodzić tą cholerną kładką?!

Gdyby nie ubiegłoroczny Wieluń byłby to najgorszy maraton z serii, a na pewno najgorszy w tym roku. Trasa odbiła się też na moim wyniku - w porównaniu z innymi startami pojechałem baaaaardzo słabo. Jeśli nie będzie mi brakowało startów do generalki, to w Poznaniu z pewnością się już nie pojawię, bo to marnowanie czasu na pseudo maratonie. Rozczarowałem się i to bardzo, pomimo tego, że spodziewałem się takiego obrotu sprawy.




  • DST 14.00km
  • Teren 14.00km
  • Czas 01:13
  • VAVG 11.51km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • HRmax 188 ( 95%)
  • HRavg 145 ( 73%)
  • Kalorie 864kcal
  • Sprzęt Giant Anthem X2
  • Aktywność Jazda na rowerze

XC na Górze Parkowej, 1.09.2011

Czwartek, 1 września 2011 · dodano: 02.09.2011 | Komentarze 0