Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi tomekste z miasteczka Bielawa. Mam przejechane 64157.73 kilometrów w tym 6989.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.98 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy tomekste.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 67.00km
  • Teren 37.00km
  • Czas 02:42
  • VAVG 24.81km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • HRmax 188 ( 95%)
  • HRavg 172 ( 87%)
  • Kalorie 2118kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bike Maraton Mega, Poznań 4.09.2011

Poniedziałek, 5 września 2011 · dodano: 05.09.2011 | Komentarze 2

BM Poznań czyli misja pustynna burza.
Kurz, pył, luźne łachy piachu, straszne dziury i co najgorsze - płasko przez całą trasę. Po dosłownie 3 km byłem już cały w kurzu podniesionym przez ludzi przede mną. Organizator postanowił też zadbać, żeby uczestnicy za bardzo się nie zmęczyli, więc na 6 kilometrze zrobił nam długi postój i krótki spacerek na wąskim przejściu pod ulicą Warszawską. Straciłem tam z 10 minut! Niektórzy zawodnicy z tyłu stawki bądź ci, których wcześniej wyprzedziłem pchali się na siłę bokami i skakali przez barierki przez drogę. Granda! Kiedy kolejny raz wsiadłem na rower zaczął łapać mnie skurcz, mięśnie miałem sztywne i znowu trzeba było się rozkręcić. Jakby ktoś prąd wyłączył. Na jednym ze zjazdów w małym wąwozie wywróciłem się na piachu - a wykrzykniki były, tylko po co ich przestrzegać skoro u Grabka zawsze są przesadzone ;). Straty żadne oprócz lekkich otarć.
Maraton zupełnie nie dla mnie - płasko, płasko, płasko. Jeżeli waży się nieco więcej, albo załapało się w dobry pociąg to można było wygrać, ale ja jakoś nigdy nie czułem sportów drużynowych ;). Na płaskich trasach czuję się fatalnie! Brakuje mi siły do kręcenia. Praktycznie całą trasę ktoś mnie wyprzedzał. Odgrywałem się trochę na podjazdach - były ze 3, długości maksymalnie 100m :/. Dostałem też trochę "kopa" na ostatnich 10 km, tylko czemu znów musiałem przechodzić tą cholerną kładką?!

Gdyby nie ubiegłoroczny Wieluń byłby to najgorszy maraton z serii, a na pewno najgorszy w tym roku. Trasa odbiła się też na moim wyniku - w porównaniu z innymi startami pojechałem baaaaardzo słabo. Jeśli nie będzie mi brakowało startów do generalki, to w Poznaniu z pewnością się już nie pojawię, bo to marnowanie czasu na pseudo maratonie. Rozczarowałem się i to bardzo, pomimo tego, że spodziewałem się takiego obrotu sprawy.





Komentarze
BoaPoweR-removed
| 18:46 poniedziałek, 5 września 2011 | linkuj Tak patrze teraz - długo stałeś w korku - mi wyszło jakieś 6minut - parę razy się nawzajem wyprzedzaliśmy w drodze do mostu - raz chyba nawet Ci troszkę zajechałem drogę (jeżeli tak to przepraszam) a potem już Cię nie widziałem.
BoaPoweR-removed
| 15:36 poniedziałek, 5 września 2011 | linkuj No i dupa :), totalna klapa i tragedia, a na dodatek kamera nic nie nagrała - nie zauważyłem przy zderzeniu z jakimś zawodnikiem zaraz po starcie, że się wyłączyła. Ja tak samo jak i Ty chcę jak najszybciej zapomnieć o Poznaniu i raczej już tam nie wystartuje.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wiata
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]